Make up na dobranoc

Hej dziewczyny!

Spełniając Wasze prośby, by było mnie tu więcej, przychodzę na dobranoc z makijażem, który właśnie przed chwilą zmyłam ;)

Zdjęcie tylko jedno, bo ja wybredna i reszta mi się nie podobała, ale mnie wystarczy to co mam- jest dobrze ;) Chyba... No nie wiem. Jak sądzicie?

 

Całość wykonana paletką Sleek Ultra Matters Darks plus jakieś świecące eyelinery z Collection 2000. Do tego rzęski, które dorwałam jakiś czas temu.

Nienawidzę przyklejania sztucznych rzęs samej sobie! No nie nie nie! Nie lubię.... A Wy? Bo mi się zapłakuje oko ;( Ale dobrze, że się zapłakuje tylko jedno i to tylko od rzęs! ;)

Trzymajcie się i życzę Wam miłego wieczoru a ja wracam niedługo!

Paaa :*

7 komentarzy:

  1. Przyklejanie rzęs samemu sobie to jakieś utrapienie, też nienawidzę!
    A makijaż... cudo! :) Taki wakacyjny na ostatki wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo miły widok przed pójściem spać <3 Kolorki są takie bajkowe *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny make up :) mi zazwyczaj przy naklejaniu rzęs polecą ze trzy łzy ale też nie lubię naklejać sama sobie komuś to zrobię perfekt ale sobie ehh szkoda słów :(

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny, śliczny i jeszcze raz śliczny :) też chcę taki :):):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja probowalam kilka razy ale nie umiem przykleic sobie prosto rzes :P
    Kepki sama sobie kleje w mgnieniu oka na wielkie wyjscia, ale pasek ?! NEVER
    Makijaz sliczny, ten brokat na dole dodaje mu uroku ;)

    OdpowiedzUsuń