Make up i ja ;)


Witam Was kochani! ;) Ooooj ciężki dzień. Pracowity bardzo... Dopiero teraz mam chwilę na powrót do mojego wirtualnego świata, ale robię to z ogromną przyjemnością ;) 
Wiecie co... leń zemnie. Nie żeby ogólnie, bo robię tyle rzeczy, że brakuję mi życia, ale ile razy było tak, że zrobiłam jakiś fajny make up i zwyczajnie nie chciało mi się ruszyć tyłka po aparat. Tak było i tym razem, dlatego dzisiejszy wpis zawdzięczacie mojemu kochanemu, który jak zwykle jest niezawodny i zadbał o udokumentowanie moich bazgrołów na szybko ;)
Bywa też tak, że baaardzo chcę sfotografować swój makijaż, ale generalnie jako fotograf mam ten problem, że niestety mogę stworzyć cudny make up, zrobić jego 50 zdjęć i żadne mi się nie podoba. Peszek. Dlatego to jest loteria. Tak naprawdę częstotliwość moich wpisów zależy właśnie od zdjęć, a nie od tego jaki uda mi się makijaż, ile czasu na niego poświęciłam i jakich kosmetyków użyłam... No takie skrzywienie zawodowe, bo niestety do tej pory nie zdecydowałam czy bardziej kocham make up, czy fotografię. ;)
Także jeszcze raz podziękowania dla mojego słońca i przechodzę do makijażu ;)

Ostatnio lecę w takie nieco bure i smutne kolory. Do niedawna lekko nie w moim guście, ale chyba pogoda ma na mnie zły wpływ i nic nie poradzą na nagłą chęć używania mniej żywiołowych barw ;)






W rzeczywistości kolory są dużo bardziej nasycone i połyskujące, ale polegam na waszej wyobraźni ;) Kosmetyków tak naprawdę użyłam niewiele. Jak zwykle mój ukochany lekko szampański cień z Inglota, matowy brąz z Revlonu, który także bardzo lubię, duecik Maybelline (jak dla mnie baaardzo jesienny), eyeliner Gosh'a oraz tusz Rimmela, którego niestety nie udało się sfotografować, bo pierdoła o nim zapomniała ;) Do brwi użyłam paletki Sleek Au naturel. 



Dziękuję Wam wszystkim za komentarze w poprzednich postach i oczywiście caaały czas liczę na więcej. ;) Tymczasem życzę Wam miłego wieczoru i spokojnej nocki ;) Do następnego razu! Paaa :*


8 komentarzy:

  1. Ładny, delikatny makijaż :) i kolczyk w brwi :) jak mi się podoba, ale brak odwagi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie lubię takie kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. taki dzienny jesienny :) kolczyk czaderski! ja zostaję przy uszach i szczycę się moim kolczykiem w chrząstce ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie jesienne kolory :). Ta rudość bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę że i ty masz kolczyk w brwi jak ja ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko super, sliczne oczka, ale na zdjeciu widac, ze masz opadajacy kacik, kreska fracuska jest zupelnie nie wskazana, sproboj zastosowac kreske modelujac, ktora podkreska oczko, podnosi.Konczy sie i wznosi tuż przed konecm, nie dojezdamy linerem do konca lini oka.Moze to tylko tak na tym zdjeciu wyszlo akurat ,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjęcie było robione delikatnie od góry, pewnie dlatego tak wyszło. a kreska francuska jest bardzo uniwersalna. zawsze można sobie zrobić sztuczny kącik oka ;)

      Usuń